Czy będzie możliwe stosowanie formaldehydu na fermach drobiu

Zarząd Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych chce aby sejmowa Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zajęła się problemem rosnącej liczby zachorowań na salmonellozę w Polsce, i skutków tej sytuacji dla branży drobiarskiej i producentów jaj.
Zarząd Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych z niepokojem zauważa dynamiczny wzrostliczbyzachorowań na salmonellozęw Polsce. Według danychNarodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w 2016 roku odnotowano wzrost liczby chorycho 15,9% do 10 016, najwyższego poziomu od 2007 r. W 2017 r.ich liczba nadalsię zwiększa, liczącrok do roku. Według ostatniego meldunku epidemiologicznego NIZP – PZH z 15 wrześniabr. w tym roku odnotowano już o 6 993przypadki salmonellozy, czyli o 451 więcej niż w tym samym okresie ub.r. – Na sierpień i wrzesień przypada zazwyczaj szczyt zachorowań na salmonellozę, ale to z czym mamy do czynienia w tym roku przeraża mnie i zawstydza. Tylko w ciągu ostatnich czterech tygodni odnotowano blisko 1700 nowych przypadków, czyli 24% tegorocznych! Wszystko wskazuje więc na to, że ubiegłoroczny niechlubny rekord zostanie pobity – mówi Sławomir Izdebski, prezes Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych.- Nienotowany od 10 lat poziom liczby zachorowań na salmonellozę jest dla mnie powodem do obaw, czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi i jego agendy są w stanie właściwie zadbać o bezpieczeństwo zdrowotne Polaków. Tym bardziej, że w 2017 r. doszło do przynamniej kilkunastuzbiorowych zakażeń bakteriami Salmonella Enteritidis, w tym także małych dzieci, z czym nie mieliśmy do czynienia od co najmniej od lat – dodaje.
Wzrost liczby zachorowań na salmonellozę w Polsce zbiegł się z zakazem stosowania formaldehydu, jako preparatu biobójczego do pasz przemysłowych dla trzody chlewnej i drobiu, zwalczającego bakterie Salmonelli. Formalnie to efekt decyzji Komisji Europejskiej z 25 kwietnia 2013 r., która od 1 lipca 2015 r. zniosła możliwość stosowania formaldehydu, jako preparatu biobójczego w krajach członkowskich UE. W Polsce bezwzględny zakaz używania preparatów obowiązuje od końca 2015 r. Tymczasem raport Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (European Food Safety Authority, EFSA) jednoznacznie wskazuje na korzyści stosowania formaldehydu w paszach przemysłowych, określając przy tym bezpieczną zawartość na poziomie 630 mg/kg w paszach dla prosiąt, 600 mg/kg w paszach dla kurcząt rzeźnych, 470 mg/kg w paszach dla kur niosek. Dlatego za ponownym dopuszczeniem formaldehydu, jako dodatku do pasz w dawkach zatwierdzonych przez EFSA opowiada się obecnie 21 krajów UE. Polski rząd jest w mniejszości blokującej. – Urzędnicy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, i podległych mu jednostek badawczych bronią głupich decyzji bezdusznych biurokratów Komisji Europejskiej sprzed dwóch lat, kosztem zdrowia Polaków, i ze szkodą dla branży drobiarskiej i producentów jaj.Wszelkie prośby o zmianę stanowiska są ignorowane, na czym tracą już producenci jaj, za chwilę podobne problemy może mieć branża drobiarska.Dlatego będę osobiście zabiegał, żeby ta sprawa była przynajmniej przedmiotem obrad sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jeśli trzeba przez zaprzyjaźnionych posłów będziemy domagać się przedstawienia przez rząd informacji na forum Sejmu –mówi Sławomir Izdebski, prezes OPZZRiOR.
Przedstawiciele branży drobiarskiej i producenci jaj skarżą się do Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych, że rządpozostawia ich samym sobie z rosnącym problemem salmonellozy. Tymczasem każdy przypadek zbiorowego zatrucia jest skutecznie wykorzystywany, jako pretekst do blokady rynków przed artykułami rolno-spożywczymi z naszego kraju. W tym roku do w systemie RASFF – Food and FeedSafety Alerts, czyli Systemie Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszachdokonano już 44 zgłoszeń produktów skażonych salmonellą, pochodzących z Polski, najwięcej spośród 28 państw członkowskich UE. Polska była już na cenzurowanym z powodu salmonellozy w 2016 r., z powodu wykrycia bakterii na jajach konsumpcyjnych pochodzących z jednej z wielkopolskich farm.Odbiło się to na sytuacji całej branży.W 2017 r. przychody producentów jaj z eksportu są po pięciu miesiącach tego roku niższe o 16,4 mln euro, czyli ok. 70 mln zł. Do końca roku ubytek może sięgnąć 150-200 mln zł. Jeśli podobne kłopoty dotkną branżę drobiarską, której przychody z eksportu są 10-krotnie większe niż producentów jaj, może się to w znaczący sposób odbićna saldzie wymiany zagranicznej. – Będziemy bronili interesów rolników i hodowców w Sejmie, a jak potrzeba to i na ulicy. Rząd powinien umożliwić stosowanie pełnej palety środków i metodbioasekuracji, w tym preparatów z formaldehydem, oczywiście w bezpiecznych dawkach rekomendowanych przez EFSA. Straty są ogromne, i trudne do odbudowania. Biurokraci, którzy upierając się przy swoich decyzjach doprowadzili do nieodwracalnych szkód powinni ponieść odpowiedzialność, a tymczasem są bezkarni! –mówi szef OPZZRiOR.
Polska jest niekwestionowanym liderem pod względem produkcji drobiu i mięsa drobiowego w Unii Europejskiej. Jesteśmy też szóstym producentem jaj ich przetworów. Drób i jaja oraz ich przetwory to kluczowa pozycja w naszej wymianie handlowej z zagranicą. W 2016 r. według danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego (podległego MRiRW) łączny eksport drobiu i produktów drobiarskich wzrósł w o 7% do 2,1 mld euro, a saldo wyniosło ponad 1,8 mld euro. Z kolei w przypadku jaj konsumpcyjnych i ich przetworów, ich eksport wyniósł 251,4 mln euro, a saldo: 226,8 mln euro. Nadwyżka w handlu drobiem, jajami konsumpcyjnymi i ich przetworami wyniosła więc ponad 2 mld euro, z dużą szansą, według prognoz analityków IERiGŻ – PIB, na dalszą poprawę w 2017 roku. W przypadku producentów jaj jest to już niemożliwe – szacunki analityków mówią o spadku eksportu o co najmniej 10%.

Advertisement
0 replies

Leave a Reply

Want to join the discussion?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.