Propozycje ułatwienia eksportu ziemniaków.

W związku z nadal trwającymi utrudnieniami w eksporcie ziemniaka z Polski, Zarząd KRIR przedstawił resortowi rolnictwa propozycje samorządu rolniczego, Stowarzyszenia Polski ziemniak oraz IHAR Oddział w Jadwisinie w zakresie proponowanych zapisów przyszłego rozporządzenia mającego na celu umożliwienie w najbliższym czasie uwolnienie polskich rolników od obowiązku dodatkowych procedur fitosanitarnych przy wysyłkach.
Wprowadzenie obowiązku stosowania do obsadzania plantacji ziemniaka kwalifikowanych ziemniaków sadzeniaków lub ziemniaków przebadanych przez PIORiN pod kątem organizmów kwarantannowych. Jest to najistotniejszy krok do wykonania przez środowisko rolnicze i branżę ziemniaczaną, tak aby umożliwić Głównemu Inspektoratowi Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Departamentowi Ochrony Roślin MRiRW efektywne negocjacje z instytucjami Komisji Europejskiej jakie odpowiadają za nałożone ograniczenia w eksporcie ziemniaka z Polski. Działanie ma na celu wykazanie determinacji polskich rolników, innych uczestników branży jak również organów państwowych do wprowadzania wysokich standardów jakościowych w oparciu o bezpieczeństwo fitosanitarne. Trzeba zaznaczyć, że w dzisiejszych realiach uznaje się na forum europejskim, że działania PIORIN nie przynoszą efektów w zmniejszaniu występowania bakteriozy pierścieniowej, której to występowanie utrzymuje się na poziomie 10% badanych ziemniaków.
Obostrzenia dotyczące procedur fitosanitarnych powinny obwiązywać w szczególności tych rolników którzy produkują ziemniaki na eksport, ponieważ takich rozwiązań wymagają potencjalni odbiorcy produktu. W przypadku pozostałych rolników czyli tych którzy produkują na potrzeby krajowe powinna być zastosowana zasada dobrowolności przy czym wskazane było by wprowadzenie m.in wyższej stawki zwrotu do materiału kwalifikowanego ziemniaka sadzeniaka, co zachęciło by plantatorów do korzystania z niego i obniżyło by koszty produkcji. Powinno dotyczyć to wszystkich plantatorów a nie tylko tych u których w wyniku kontroli stwierdzony został CMS bądź inne organizmy kwarantannowe. Co więcej w związku z tym iż CMS jest chorobą zwalczaną z urzędu kosztami badania nie powinien nigdy być obciążony rolnik.
Wszelkie działania prowadzące do rzeczywistego i trwałego zwiększenia wykorzystania przez producentów roślin kwalifikowanego materiału siewnego i sadzeniakowego są w pełni uzasadnione. Postulat wprowadzenia obowiązku stosowania kwalifikowanego materiału sadzeniakowego, z punktu widzenia ochrony roślin, byłby rozwiązaniem bardzo korzystnym.
Powiązanie wymagania okazania w ARiMR zaświadczenia o zdrowotności sadzeniaków z płatnością zachęcającą. Należy więc rozważyć możliwość zwiększenia dopłaty w przypadku producentów, którzy wykażą, że używają materiału roślinnego wolnego od patogenów. Być może warto zastanowić się nad połączeniem dopłat bezpośrednich z dopłatami z tytułu zużytego do siewu lub sadzenia materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany mającej charakter pomocy de minimis w rolnictwie. Zmniejszenie kosztów wynikających z obsługi administracyjnej dwóch odrębnych mechanizmów wsparcia może okazać się źródłem dodatkowych funduszy.
Aby zachęcić producentów do stosowania kwalifikowanego materiału sadzeniakowego (stosowanie kwalifikowanego materiału sadzeniakowego to 99% pewności uzyskania plonu wolnego od Cms), czy systematycznego kontrolowania zdrowotności ziemniaków, skuteczniejsze od karania byłoby nagradzanie. Należy więc rozważyć możliwość zwiększenia dopłaty w przypadku producentów, którzy wykażą, że używają materiału roślinnego wolnego od patogenów. Być może warto zastanowić się nad połączeniem dopłat bezpośrednich z dopłatami z tytułu zużytego do siewu lub sadzenia materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany mającej charakter pomocy de minimis w rolnictwie.
Umożliwienie sadzenia ziemniaków do 1 ha bez badań jedynie na potrzeby własne (konsumpcja i pasza) bez możliwości wprowadzania na rynek do obrotu towarowego. W przypadku takim rolnik nie podlegałby obowiązkowi badania ani też żadnym wynikającym z niego sankcjom.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami podmioty produkujące niewielkie ilości bulw roślin gatunku Solanum tuberosum L., innych niż sadzeniaki ziemniaka, przeznaczonych w całości do użycia na ich własne, niezarobkowe potrzeby, nie są zobligowane do wpisu do rejestru przedsiębiorców, a tym samym nie są zobowiązane do stosowania rygorystycznych przepisów fitosanitarnych.
Na wypadek stwierdzenia CMS lub innego organizmu kwarantannowego w pobranej przez PIORiN na zlecenia rolnika próbce dla gospodarstwa takiego przysługiwałyby następujące elementy wsparcia:
• zwiększenie stawki pomocy do jednego ha obsadzonego materiałem kwalifikowanym ziemniaka sadzeniaka z około 300 zł do 1000 zł na każdy ha. Obniżyło by to poziom nakładu na sadzeniaki do około 500 zł/tona. Można przyjąć, że jest to średnia cena ziemniaków konsumpcyjnych w okresie wiosennym z wielolecia. Taka stawka pomogłaby gospodarstwom chętnym do wznowienia produkcji pomóc w wymianie materiału bez narażenia na straty. Pomoc ta oczywiście nie mogła by przekroczyć ogólnego limitu pomocy de minimis dla gospodarstwa.
• wskazanie możliwości bezpiecznego zużycia lub utylizacji porażonej partii ziemniaka.
• zwolnienie gospodarstwa z opłaty za wykonane badanie,
Istotnym wsparciem byłoby również dofinansowanie badań zlecanych przez rolników PIORiN np. w 50%. Pozostaje tu do ustalenia kwestia z jakich funduszy można by uzyskać wsparcie.

Źródło:KRIR

AdvertisementAdvertisementAdvertisement
0 replies

Leave a Reply

Want to join the discussion?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.