Jednoliścienne zagrażają kukurydzy

mgr inż. Tomasz Snopczyński
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach, Zakład Herbologii i Technik Uprawy Roli we Wrocławiu

Kukurydza jest gatunkiem uprawnym bardzo niekorzystnie reagującym na zachwaszczenie. Okresem krytycznym są pierwsze tygodnie wegetacji, gdy roślina ta, ze względu na powolny wzrost i siew w szerokiej rozstawie rzędów, nie stanowi praktycznie żadnej konkurencji dla chwastów. Dużym zagrożeniem na tym etapie są gatunki jednoliścienne, przede wszystkim: chwastnica jednostronna, perz właściwy oraz włośnice.

Chwastnica jednostronna to najpospolitszy gatunek jednoliścienny zachwaszczający uprawy kukurydzy w Polsce. Występuje nieomal na każdej plantacji, często w bardzo dużym nasileniu. Jest to chwast jednoroczny, ciepłolubny, wschodzący wiosną gdy temperatura osiągnie co najmniej 10-15ºC. Preferuje stanowiska dobrze naświetlone i zasobne w składniki pokarmowe. Osiąga do 100cm wysokości. Rozmnaża się za pośrednictwem ziarniaków, których najbardziej plenne i rosnące w optymalnych warunkach egzemplarze mogą wydać przeszło 24 tys. Na polach uprawnych, gdzie pomiędzy roślinami zachodzi nieustanna konkurencja o niezbędne do wzrostu i rozwoju czynniki, plenność chwastnicy jest znacznie mniejsza. Zdaniem niektórych herbologów na pojedynczym okazie zawiązuje się przeciętnie od 200 do 1000 ziarniaków. W glebie utrzymują one zdolność do kiełkowania na ogół przez kilka, maksymalnie kilkanaście lat.
Wysokie zachwaszczenie chwastnicą prowadzi do szybkiego wyjałowienia gleby ze składników pokarmowych, zwłaszcza z potasu. W doświadczeniu przeprowadzonym w IUNG-PIB ustalono, że chwast ten w nasileniu 50 szt./1m2 na powierzchni 1ha wytworzył 10 ton świeżej masy, pobierając przy tym potas w ilości porównywalnej jaką pobiera kukurydza w obsadzie 9 szt./1m2. Chwasty występując w takim zagęszczeniu spowodowały 46% stratę plonu zielonej masy kukurydzy.
Chemiczne zwalczanie chwastnicy na plantacjach kukurydzy na ogół nie stwarza większych problemów. Na rynku dostępnych jest wiele produktów pozwalających na skuteczną jej eliminację, zarówno w zabiegach przed- jak i powschodowych. Do oprysków przedwschodowch oraz powschodowych, można wykorzystać niektóre produkty zawierające np. izoksaflutol + tienkarbazon metylu, S-metolachlor, pendimetalinę, petoksamid. Natomiast w zabiegach powschodowych stosuje się m.in. cykloksydym (należy pamiętać, że cykloksydym można wykorzystać jedynie w niektórych tolerancyjnych na tą substancję czynną odmianach kukurydzy), foramsulfuron + jodosulfuron metylosodowy, mezotrion (jako składnik niektórych produktów aplikowany również przedwschodowo), nikosulfuron, rimsulfuron, sulkotrion, tembotrion. Niestety, chwastnica jednostronna jest gatunkiem, którego biotypy zdołały uodpornić się na wiele substancji aktywnych zalecanych w kukurydzy. W Europie, wg informacji zawartych w internetowej bazie Weedscience.org, potwierdzono odporność m.in. na foramsulfuron (Francja), nikosulfuron (Austria, Hiszpania, Niemcy, Włochy), pendimetalinę (Bułgaria). W Polsce, jak dotąd, wykryto jedynie obecność osobników tolerujących wycofaną już atrazynę.

Perz właściwy od lat zaliczany jest do najbardziej uciążliwych chwastów segetalnych. Na tę niepochlebną opinię zasłużył sobie m.in. wysoką konkurencyjnością, łatwością z jaką się rozprzestrzenia oraz niską wrażliwością na wiele herbicydów. Poza tym, jest to gatunek o dużych możliwościach adaptacyjnych, zdolny do dynamicznego wzrostu w różnych warunkach siedliskowych, co sprawia, że stwarza zagrożenie dla wszystkich upraw rolniczych.
Perz jest rośliną wieloletnią, której pędy mogą osiągnąć nawet do 150cm długości. Rozmnaża się generatywnie oraz wegetatywnie. W trakcie rozwoju generatywnego na pojedynczym kłosie powstaje przeciętnie kilkanaście żywych ziarniaków, które zachowują zdolność do kiełkowania przez kilka lat (wg różnych źródeł od 4 do 10 lat). Kiełkowanie odbywa się głównie z najpłytszej warstwy gleby. Ustalono, że z głębokości 5cm wschodzi 100% nasion, natomiast z 10cm już tylko 4%. Jednak na gruntach ornych perz rozprzestrzenia się głównie wegetatywnie za pośrednictwem płytko ulokowanych w glebie rozłogów. Rozłogi są bardzo żywotne i nawet pocięte na małe 2-3cm kawałki mogą nie obumrzeć i dać początek nowym egzemplarzom rośliny. Jeśli warunki są sprzyjające, a wzrost roślin nie zostanie zakłócony zabiegami uprawowymi lub stosowaniem herbicydów, perz może rozrastać się bardzo intensywnie. W literaturze opisano przypadek gdy pojedynczy egzemplarz zdołał wytworzyć rozłogi o łącznej długości ok. 140m, z których wyrastało ponad 200 pędów nadziemnych. Na jednym z silnie „zaperzonych” pól straty składników pokarmowych sięgały 49 kg N, 32 kg P2O5 i 69 kg K2O. Dodatkowo perz wydziela do gleby związki wywierające niekorzystny wpływ na wzrost i rozwój innych roślin. W przypadku kukurydzy tego rodzaju substancje zaburzają pobieranie składników pokarmowych, zwłaszcza azotu i potasu. W doświadczeniach polowych (USA) straty plonu kukurydzy spowodowane przez 65, 390 i 745 pędów perzu na 1m2 plantacji wynosiły odpowiednio 12, 16 i 37%.
Perz w kukurydzy zwalcza się herbicydami stosowanymi nalistnie, zazwyczaj gdy chwast ma rozwiniętych kilka liści właściwych. Rekomendowane terminy aplikacji mogą się jednak nieco różnić nawet w obrębie produktów o takim samym składzie. W handlu nie ma zbyt wielu substancji czynnych mających zastosowanie do walki z perzem w uprawach kukurydzy. Do selektywnego niszczenia perzu można wykorzystać np. wybrane preparaty zawierające foramsulfuron + jodosufuron metylosodowy, rimsufluron lub nikosulfuron. W odmianach tolerancyjnych można stosować cykloksydym (Focus Ultra 100 EC), na którego działanie, zgodnie z nową rejestracją, perz jest średnio wrażliwy do fazy pierwszego kolanka.

Włośnice to ciepłolubne trawy jednoroczne, bardzo często zachwaszczające kukurydzę. Na obszarze Polski największe znaczenie ma włośnica sina oraz włośnica zielona. Oba gatunki są do siebie podobne i łatwo je pomylić, zwłaszcza w najmłodszych stadiach rozwoju. Jedną z różnic jest budowa blaszek liściowych, które u włośnicy zielonej są obustronnie nagie, natomiast przyglądając się włośnicy sinej można dostrzec, zwłaszcza u podstawy blaszki, długie rzadkie włoski. Są to chwasty o dużych zdolnościach konkurencyjnych, porównywalnych z siłą konkurencyjną chwastnicy jednostronnej. Szkodliwość ich jednak może być nieco mniejsza z tego względu, że masowo pojawiają się na plantacjach dopiero późną wiosną, gdy gleba nagrzeje się do 15-20ºC. Wcześniej wschodząca kukurydza zyskuje więc pewną przewagę w rywalizacji o niezbędne do wzrostu i rozwoju czynniki.
Włośnice rozmnażają się wyłącznie generatywnie. Włośnica zielona, preferująca stanowiska nieco bardziej żyzne, w korzystnych warunkach produkuje do kilkunastu tysięcy nasion. Włośnica sina, która częściej pojawia się na stanowiskach uboższych, jest mniej plenna i wytwarza maksymalnie do kilku tysięcy ziarniaków. Nasiona włośnicy sinej są w stanie zachować żywotność w glebie przez kilkanaście lat, a zielonej nawet ponad 20 lat.
Informacje o możliwości zwalczania włośnic znajdziemy w wielu etykietach-instrukcjach herbicydów przeznaczonych do odchwaszczania kukurydzy. Oba gatunki są wymieniane jako wrażliwe w niektórych etykietach preparatów zawierających np. nikosulfuron czy tembotrion. Należy jednak liczyć się z tym, że ze względu na późne wschody, chwasty te mogą uniknąć zniszczenia przez herbicydy pobierane głównie drogą dolistną jeśli zabieg zostanie wykonany zbyt wcześnie, przed masowym pojawieniem się włośnic na plantacji.
Kolejnym problemem, na który można się natknąć podczas zwalczania włośnic, jest zjawisko uodparniania się na herbicydy. Co prawda w Polsce jeszcze nie potwierdzono obecności biotypów odpornych, jednak w niektórych państwach europejskich zidentyfikowano osobniki uodpornione np. na atrazynę, foramsulfuron i nikosulfuron.

Omawiając chwasty jednoliścienne zagrażające kukurydzy warto wspomnieć także o paluszniku krwawym, który co prawda nie jest pospolitym gatunkiem, jednak regionalnie może stwarzać pewne problemy. Tę ciepłolubną roślinę łatwo rozpoznać na etapie kwitnienia, po charakterystycznych kłosach pozornych zebranych w palczastą wiechę. Do zwalczania palusznika krwawego można wykorzystać np. niektórych produkty zawierające rimsulfuron, S-metolachlor i cykloksydym.
Zgodnie z zasadami integrowanej ochrony roślin zwalczanie chwastów z wykorzystaniem herbicydów powinno być „ostatecznością”. W pierwszej kolejności należy korzystać z dostępnych metod niechemicznych, a dopiero gdy nie są one wystarczająco skuteczne można rozważyć zastosowanie chemicznych środków chwastobójczych. Przed zabiegiem należy zapoznać się z aktualną etykietą-instrukcją preparatu.

Advertisement
0 replies

Leave a Reply

Want to join the discussion?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.