Pszenica po pszenicy

Od kilku lat utrzymuje się duży udział zbóż w strukturze zasiewów, który wynika z częstej uprawy zbóż po sobie. Ze względów ekonomicznych udział pszenicy w zasiewach nadal wzrasta.

Właściciele gospodarstw wielkohektarowych wybierają wąską specjalizację i starają się osiągnąć z niej maksymalne zyski. Wywołuje to różne zmiany środowiskowe, które prowadzą do obniżki poziomu plonowania. Pszenica jest zbożem szczególnie wrażliwym na niekorzystne następstwo roślin. Słabszą reakcję na złe stanowisko wykazuje pszenżyto i jęczmień, natomiast najsłabszą żyto i owies. Dlatego dobór przedplonu jest bardzo ważnym elementem agrotechniki. W przypadku pszenicy ozimej wysiew jej po sobie lub kłosowych obniża plon ziarna od 15 do 25%. U pozostałych gatunków kłosowych obniżki plonu spowodowane uprawą zbóż po sobie wynoszą od 10-15%. Z badań przeprowadzonych w Rejonowym Zakładzie Doświadczalnym w Grabowie stwierdzono, że wszystkie odmiany pszenicy ozimej zareagowały spadkiem plonu ziarna w uprawie po życie (18-30%), natomiast po owsie spadek plonu ziarna był mniejszy (2-7%) w porównaniu do plonu ziarna tych odmian uprawianych po okopowych.

Podstawową przyczyna spadku plonu pszenicy ozimej uprawianej w niekorzystnych stanowiskach, po przedplonach kłosowych są choroby podstawy źdźbła. Są to choroby powodowane przez kilka gatunków grzybów pasożytniczych, które uszkadzają system korzeniowy i podstawę źdźbła. Na roślinę następczą przenoszą się za pośrednictwem gleby, a na zakażonych resztkach pożniwnych roślin przedplonowych przeżywają przez okres 2-3 lat. Największe znaczenie gospodarcze ma łamliwość podstawy źdźbła oraz zgorzel podstawy źdźbła. Grzyby powodujące choroby podstawy źdźbła nie atakują owsa, dlatego jest on dobrym przedplonem dla pozostałych zbóż.

Patogeny, które powodują choroby podstawy źdźbła powodują przerzedzenie łanu, wskutek wypadania porażonych pędów lub całych roślin, występuje gorsze wypełnienie ziarna, zwiększa się udział pośladu w plonie, zmniejsza się liczba ziaren w kłosie, ponieważ rośliny porażone wcześniej dojrzewają, w latach wilgotnych i chłodnych łany wylegają wskutek zniszczenia źdźbła nad powierzchnią gleby. Niebezpieczeństwo porażenia przez choroby podstawy źdźbła i korzeni zwiększa się w warunkach jednoczesnego stosowania bezorkowego systemu uprawy roli, gdzie pozostające resztki pożniwne na powierzchni pola i są bezpośrednim źródłem zakażenia dla następczych roślin zbożowych.

W płodozmianach zbożowych szczególnego znaczenia nabiera chemiczna ochrona plantacji. Dla uzyskania wyższego i lepszego jakościowo plonu ziarna pszenicy niezbędne jest poniesienie dodatkowych kosztów związanych z zabiegami chemicznymi oraz stosowaniem bardziej selektywnych i droższych środków ochrony roślin.

Uprawa pszenicy po sobie prowadzi do zwiększenia zachwaszczenia uciążliwymi chwastami np. miotły zbożowej, przytuli czepnej, rumianowatych, bratka polnego, gwiazdnicy pospolitej jak i owsa głuchego. Problem ten dotyczy w większym stopniu formy ozimej ze względu na występujący w praktyce coraz krótszy okres pomiędzy zbiorem a siewem rośliny następczej, uniemożliwiający przeprowadzenie pełnego zespołu uprawek pożniwnych Szczególnie dokuczliwy jest perz i samosiewy zbóż, które przenoszą na rośliny następcze choroby podsuszkowe. Uprawa pszenicy po sobie wymusza jesienny termin stosowania herbicydów. Ze względów organizacyjnych oprysk wiosenny wykonuje się zazwyczaj kiedy zimujące chwasty znajdują się już w zaawansowanych fazach wzrostu. Uprawa naprzemienna forma ozima i jara zapobiega kompensacji gatunków chwastów, których cykl rozwojowy jest podobny do rośliny uprawnej. Zwalczanie chwastów wymaga na ogół zastosowania herbicydów selektywnych w stosunku do gatunków chwastów. W związku z tym często istnieje konieczność stosowania dwukrotnego oprysku-przeciwko chwastom jedno- i dwuliściennym. Za chemicznym zwalczaniem chwastów po żniwach przemawia zdecydowanie niższy koszt, mniejsza czasochłonność i efektywność, zwłaszcza w odniesieniu do chwastów wieloletnich w porównaniu do pielęgnacji mechanicznej.

W przypadku częstej uprawy pszenicy po sobie zwłaszcza jarej może też zachodzić niebezpieczeństwo namnażania się w glebie pasożytniczych nicieni, głównie mątwika zbożowego. W warunkach stosowania krótkotrwałych monokultur korzystny efekt można również uzyskać poprzez wybór odpowiedniej odmiany, bardziej odpornej na choroby podsuszkowe. W płodozmianach zbożowych pozytywną rolę mogą odegrać międzyplony. Przeoranie ich poprawia stan sanitarny i zwiększa aktywność biologiczną gleby. Na poplony w płodozmianie zbożowym nadają się rośliny z rodziny krzyżowych (rzepak, rzepik, gorczyca). Rośliny poplonowe w krótkim czasie w ciągu 2-3 miesięcy wytwarzają dużą masę roślinną. Należy je zasilić azotem w dawce do 50 kgN/ha. Ze względów środowiskowych celowe jest pozostawienie międzyplonów na okres jesienno-zimowy, co ograniczy wymywanie azotanów i chroni glebę przed erozją.

Wpływ złego stanowiska dla pszenicy można częściowo złagodzić poprzez zwiększone nawożenie mineralne. Dawki nawożenia fosforem i potasem należy ustalać na podstawie zasobności gleby w te składniki oraz oczekiwanego plonu. Na polu po zbiorze kłosowych pozostaje około 5t/ha resztek pożniwnych. Aby je rozłożyć mikroflora korzysta z azotu znajdującego się w glebie, A więc ilość azotu dostępnego dla pszenicy po roślinach kłosowych jest mniejsza. Dlatego należy wnieść dawkę 20-30 kg/ha azotu oraz zwiększyć na wiosnę dawkę azotu w stosunku do ogólnie zalecanej. W przypadku zbóż jarych zwiększyć dawkę przedsiewną i pogłówną.

Ważnym elementem agrotechniki jest płodozmian, który decyduje o wielkości i jakości uzyskiwanych plonów oraz wpływa na żyzność gleby. Wpływa również na organizację prac polowych w gospodarstwie. W tabeli 1 przedstawiono produkcyjność pszenicy ozimej oraz wybrane elementy agrotechniki w zależności od płodozmianu (wg Smagacza).

dr hab. Jaśkiewicz Bogusława

IUNG-PIB Puławy

Advertisement
2 replies

Leave a Reply

Want to join the discussion?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.